czwartek, 8 października 2009

KFC dla kobiet

Agencja interaktywna Genero przygotowała dla marki KFC kampanie online słodkie zakończenia. Jednym z jej elementów jest serwis www.slodkiezakonczenia.pl, który, jak cała kampania skierowany jest do Kobiet.


Wizyta w serwosie rozpoczyna się od wysłuchania romantycznej historii dwojga kochanków, czytanej przez znanego z serialu "M jak miłość" aktora, Macieja Jachowskiego. (Na szczęście można tę część pominąć, inaczej byłoby ciężko:) Zakończenie historii mogą dopisać uczestniczki konkursu, w którym główną nagrodą jest weekend w Wenecji z bliską osobą.

Sam serwis, moim zdaniem jest średni. I nie chodzi tutaj o wykonanie. Po pierwsze wygląd. Całość stylizowana jest na bardzo elegancką, ale zgromadzone w "pomieszczeniu" meble i ramy obrazów w połączeniu z paskudną tapetą i dywanem tworzą coś w rodzaju babcinego pokoju. Czy starsze Panie chodzą do KFC? Nie sądzę, a jeśli nawet, to stanowią minimalny procent klientek.

Zacznijmy od początku. Wchodzę na stronę i widzę fragment paskudnego pokoju. I człwieka (dla mnie anonimowego - przepraszam Panie Macieju), który otwiera usta. Uruchamiam głośniki i natychmiast tego żałuję. Wędruję kursorem w poszukiwaniu przycisku, który zamknie mówcy usta. Oczywiście strefa ta znajduje się u dołu, po lewej stronie i nie jest w żaden sposób oznaczona (gdzie usability?). Klikam i uwalniam się od głosu z ekranu (kto lubi mówiące strony? nie ma chyba nic gorszego...), szukam sposobu na wyłączenie dźwięku strony i... nic nie znajduję. Albo sama wyciszę laptop albo jestem skazana na gadki o miłości.

Próbuję kliknąć w jeden z wiszących na ścianie obrazów. Niestety, wyglądają na nieklikalne, choć przyznam, że przy pierwszym wejściu na stronę udało mi się i stąd wiem, co sie za nimi kryje. Już wiem dlaczego. Aby miec możliwość kliknięcia w obrazy wiszące na ściania trzeba... wysłuchać opowieści narratora w całości. Każdy z obrazów (pomijając pierwszy z lewej, ten dotyczy konkursu) prezentuje słodki specjał z kuchni KFC. Warto dodać, że żaden z opisów nie zawiera informacji o KFC, więc dalej nie mam pojęcia na czyjej stronie internetowej jestem.


Ale gdyby nie tytuł strony ukazujący się w nazwie zakładki, oraz to, że wiem kto stoi za ideą jej stworzenia... nie wpadłabym na to sama. KFC to ostatnie miejsce, które przychodzi mi na myśl, kridy mam przed oczyma opisywaną witrynę.

W zamieszczonej na interaktywnie.com informacji oraz cytowanej w niej wypowiedzi Pawła Jakubowskiego, Prezesa Genero, czytamy: "Od początku pracy nad projektem dążyliśmy, aby zbudować maksymalnie intymny komunikat. Dlatego zdecydowaliśmy się, aby strona przywoływała skojarzenia z elegancką kawiarnią, w której kobieta może poczuć się jak na randce", Nie czuję się jak na randce ogladając stworzoną przez Genero stronę. I sądzę, że niewiele kobiet tak się czuje...


2 komentarze:

  1. Moniko, za ostro według mnie podeszłaś do tematu. Sympatyczny człowiek to prezentuje - Maćku, mnie się bardzo podoba. Dla mnie bardzo ładny glos i z przyjemnością się tego słucha. A jeśli chcesz przystąpić do konkursu, zapoznaj się z cała historią - to nic nowego. Duży krok w stronę interaktywności. Gartulacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oceniając stronę nie brałam pod uwagę sympatii/antypatii do aktora czy tez marki. Całość postrzegam z perspektywy pewnych cech, które powinien serwis dla kobiet zawierać. Przed zamieszczeniem opisu zrobiłam wśród znajomych mi kobiet mały wywiad. prosiłam je o uważne przejrzenie strony oraz odpowiedź na kilka pytań otwartych. Żadnej z 15 Pań grafika strony nie przypadła do gustu - zamiast kojarzyć się z przyjazna kawiarnią/miejscem randki - przytłacza. I nikt na pytanie "z jaką marką kojarzy Ci się serwis" odpowiedział, że KFC. Ba, panie nawet słuchając opowieści o słodkich deserach, w których pada nazwa KFC prawie jej nie zauważyły (tylko 3 faktycznie ją dostrzegły). No i ta filiżanka Tchibo... Rozumiem, ze chcą się kojarzyć z dobrą kawą, ale tak zamieszczona filiżanka, to już reklama innej marki.

    OdpowiedzUsuń