piątek, 31 lipca 2009

Babyboom

Do niedawna matki, szczególnie te tuż po urodzeniu dziecka dostrzegane były jedynie w perspektywie pieluszek, smoczków, balsamów na rozstępy i kleików dla dzieci. Spoglądano na nie przez pryzmat dziecka. Bo ile czasu dla siebie może mieć matka? Całkiem sporo, jeśli uwzględnić jej potrzeby i dostosować do nich produkt.

Wbrew opiniom o braku czasu matki są jedną z najszybciej rosnących grup użytkowników Internetu. Staje się on dla nich swoistą skarbnicą wiedzy. E-learning, grupy dyskusyjne, portale tematyczne (Baby-Shower, Mam Zdrowe Dziecko) otwierają przed kobietami nowe możliwości, ponieważ pozwalają dobrze wykorzystać wolny czas, którego mają dla siebie niewiele. Z tego powodu bardzo dobrym rozwiązaniem dla aktywnych matek jest platforma blogowa Twitter moms. Ograniczona ilość znaków jest tutaj zbawienna - wystarczy kilka sekund dziennie by prowadzić swojego bloga i dzielić się z innymi matkami troskami i radościami. Łatwe i przyjemne. Bo jak tu nie pochwalić się - mam dziecko i znajduję czas na bloga?:)

W ogóle matki w Polsce kojarzone są jeszcze poprzez stereotypowy obraz zapuchniętej, niezadbanej kobiety z plamą na bluzce. I mało jest firm spoza branży dziecięcej (no, może suplementy wspomagające odchudzanie), które kierują swoją ofertę do matek. A przeglądając Twittera moms można się mile zaskoczyć odnajdując baner z iPhonem właśnie dla nich.

Dla zainteresowanych polecam "BOOM: Marketing to the Ultimate Power Consumer - The Baby-Boomer Woman" Mary Brown i Carol Orsborn.

niedziela, 19 lipca 2009

Jej mózg na zakupach

Po wydaniu książki "Płeć mózgu" Anne Moir i Davida Jessel'a zwiększyła się świadomość różnic między mózgiem Kobiety a mózgiem Mężczyzny. I nie chodzi tutaj o kwestie takie, jak "kto jest mądrzejszy" lub też "kto może być lepszym matematykiem a kto nie". Chodzi tutaj głównie o sposób postrzegania otoczenia i podejmowania decyzji pod wpływem określonych bodźców.

Jak to wygląda w praktyce? Mężczyzna postanawia kupić golarkę. Robi mały rekonesans wśród oferowanego sprzętu i kupuje to, czego chce. Jeśli w czasie procesu zakupowego zdarzy się równolegle coś takiego jak, na przykład, emisje reklam telewizyjnych - nie wpływa to na jego decyzję.

Kobieta przed podjęciem decyzji zastanawia się: czy to jest faktycznie to, czego potrzebuję? Czy ktoś z naszych znajomych już to posiada? Co mam rozumieć przez to, że zamówienie będzie zrealizowane w następnym tygodniu? Dlaczego mam dzwonić do sklepu i sprawdzać czy produkt jest już dostępny? To sklep powinien do mnie zadzwonić. Jak mam załatwiać coś z tymi ludźmi? Już nigdy więcej nie wrócę do tego sklepu. - Przykłady wyglądają jak żywcem wyjęte z telenoweli. Ale są prawdziwe. Która z nas jadąc na uroczystość, na która otrzymała zaproszenie nie znajduje miejsca na firmowym parkingu jest gotowa wracać do domu? Dlaczego mam płacić za postój skoro to organizator powinien zapewnić odpowiednią ilość miejsc parkingowych dla gości?



Z czego wynikają tak różne procesy decyzyjne? Lewa półkula mózgu jest logiczą i analityczną częścią mózgu. Prawa półkula odpowiada za wyobraźnię, pamięć emocjonalną i składanie elementów informacji w całość. Wiele czynników działa podczas podejmowania przez Kobiety decyzji zakupowych ale wszystkie tworzą jeden obraz. Panie używają głównie prawej półkuli mózgu. Zwykle szukają informacji - opinii na temat produktu wśród innych osób. Chcą wyobrazić sobie siebie używającą produktu - nie tylko jak to będzie wyglądało, ale co będą czuły. Przeprowadzą rozeznanie w ofertach ale większość czasu spędzą na poznawaniu opinii rodziny i przyjaciół.

Język marketingu skierowanego do kobiet nie ma byc skupiony jedynie na słowach, ale głównie na sygnałach od każdego zmysłu, emocji, intuicji i szacunku dla innych. Ale to nie wszystko. Liczą się również takie czynniki, jak ton głosu sprzedawcy, sposób traktowania klienta, strój obsługi itp. Pamiętajmy, że czynników, które wplywają na całokształt jest o wiele więcej.

piątek, 10 lipca 2009

Instrukcja obsługi kobiecego portfela

Szukając w sieci ciekawych informacji związanych z projektami dedykowanymi kobietom wpadłam na blog Pauli Blondynki.

Autorka bloga pragnie dzielić się z kobietami swoją wiedzą na temat zarządzania finansami. Jest to świetna inicjatywa i na pewno sama z zainteresowaniem będę śledziła kolejne wpisy Pauli tym bardziej, że z oszczędnościami różnie bywa - zawsze znajdzie się ta kolejna "wspaniała" torebka:-)To tyle jeśli chodzi o pozytywy.

Jak podaje serwis engadget.com producent sprzętu elektronicznego Memorex wprowadził na rynek nowy produkt przeznaczony do kobiet. Jest to dok do iPoda w postaci... damskiej torebki. Przy okazji wprowadzenia nowego produktu producent przeprowadził badania, z których wynika, że 70% kobiet w USA czuje się pomijanych przez producentów sprzętu elektronicznego podczas gdy aż 40% kobiet nabywa tego rodzaju sprzęt. Mieszane uczucia budzi fakt, że to własnie wersja różowa (urządzenie wystepuje w kolorze różowym, srebrnym i czarnym) dedykowana jest kobietom. Czy kolor determinuje nabywcę? Różowe nie oznacza kobiece.

niedziela, 5 lipca 2009

Kobieta w Internecie

Według materiałów Glossy Media, około 50% polskich internautów stanowią kobiety. Na świecie wygląda to trochę inaczej. Zgodnie z szacunkami eMarketera z końca 2008 roku udział kobiet w światowym Internecie w roku 2009 ma wynosić 51,8% i będzie ciągle rosnąć. Ciekawe są doniesienia dotyczące statystyk serwisu Facebook. Otóż najszybciej rosnącą grupę amerykańskich użytkowników Facebooka stanowią kobiety w wieku 55-65 lat. Grupa ta od września 2008 do 1 lutego 2009 powiększyła się aż o 175%!

Za Anną Chodacką, dziennikarką Interaktywnie.com można zapytać "Kiedy Internet stał się kobietą?" Odpowiedź jest prosta: wtedy, gdy kobiety zaczęły cierpieć na niedoczas. Co takiego daje kobietom Internet? Ułatwia im życie, pozwala oszczędzić czas i podjąć mądre decyzje. Dzięki wszechobecnej anonimowości w Internecie kobieta może zadać pytania, które często, w realnym świecie, u realnego sprzedawcy, mogłyby zostać uznane za głupie.

Podczas gdy mężczyźni w sieci szukają głównie newsów, informacji o sporcie, notowań giełdowych i rozrywki, kobieta szuka wiedzy. Przed podjęciem decyzji zakupowej sprawdza na forach opinie innych użytkowników i na tej podstawie dokonuje zakupu. Ba, sama chętnie udziela porad i sugestii dotyczących zakupów. Stąd też wynika fakt, że kobiety są niezwyke podatne na zabiegi związane z marketingiem szeptanym. Każda z nich chętnie poinformuje trzy koleżanki o tym, że znalazła produkt doskonały, ale nie omieszka poinformować trzydziestu osób, ze produkt nie spełnia obietnic producenta.

Wciąż aktywne są stereotypy w myśleniu na temat tworzenia stron internetowych dla kobiet. Kobiety interesują się modą? Zróbmy serwis o modzie. Rodzą dzieci? Zróbmy portal dla matek. Nie wystarczy zbudować serwis traktujący o czymś, co znajduje się w obszarze zainteresowań kobiet. Stworzenie kreacji strony w różowym kolorze również nie jest rozwiązaniem. Wszelkie standardy odpowiadające kobiecym wymaganiom ujmują zasady usability. Oprócz tego kobiety w Internecie cenią:

  • łatwą i przejrzystą listę kategorii i opcji - kategorie "sukienki" i "spódnice" nie są wystarczające, ponieważ kobiety myślą szerokimi kategoriami;
  • recenzje produktów - ważny jest dostęp do rekomendacji innych użytkowników;
  • bardzo szczegółowe informacje o produkcie;
Ponad to:

  • mężczyźni cenią sobie proste linie - odwrotnie niż kobiety, które preferują zaokrąglone formy;
  • mężczyźni preferują układ formalny strony, natomiast strona dla kobiet powinna charakteryzować się nieformalnym ale czytelnym układem;
  • mężczyźni preferują małą ilość kolorów tła i czcionki na jednej stronie a kobiety lubią zdefiniowane kolorystycznie obszary;
  • strony kierowane do mężczyzn powinny być "pisane" formalnym, ekspercikm językiem, natomiast kobiece witryny powinny byc konstruowane raczej w drugiej osobie - "ty" niż "my".
Kobiety wciąż wolą kupować offline, ale trochę zmian i będą na dobrej drodze, żeby pokochać zakupy w Internecie:)